Kiedy poznasz ich lepiej i dowiesz się, co wiedzą i jak ciężko dla ciebie pracują, możesz uznać ich za cudownych. I nie tylko w ogrodzie, można skorzystać z ich hojnych usług.
Zdrowa i żyzna, krótko mówiąc, wysokiej jakości gleba to absolutna podstawa każdego sukcesu w uprawie. A co jest do tego potrzebne?
Powinno być dobrze wentylowane, ponieważ korzenie roślin potrzebują tlenu. Powinien przepuszczać nadmiar wody, aby korzenie nie gniły pod wpływem nadmiernego ciepła, ale jednocześnie powinien zatrzymywać wilgoć, która będzie podlewać rośliny w porze suchej. Powinien także dostarczać im wystarczającej ilości składników odżywczych. A to dżdżownice potrafią napowietrzać i użyźniać glebę oraz wzbogacać ją w substancje zatrzymujące wodę i składniki odżywcze. Bez Twojej pomocy nie stworzą idealnej gleby ze sztywnej gliny. Ale jeśli dasz im trochę pomocy, wykonają za ciebie ogromną ilość pracy.
Królowe zdrowej gleby
Dżdżownice zwyczajne (Lumbricus terrestris) wydają się delikatne, ale zdecydowanie wwiercają się w glebę na głębokość do dwóch metrów. Dzięki temu napływa do niego powietrze, woda łatwo się wchłania. Dżdżownice mogą w ten sposób zapewnić zarówno wystarczającą ilość tlenu, jak i równowagę gospodarki wodnej w glebie. Ale to nie wszystko. Dżdżownice podróżują nie tylko dla zabawy, ale także w poszukiwaniu pożywienia. Jeśli znajdą go na powierzchni gleby, gdzie można go dla nich przygotować, zaciągną liście lub skoszony przewód pokarmowy do swojego podziemnego królestwa, aby tam je spokojnie przetrawić. Zamienia je w obornik, który dla hodowców jest na wagę złota. Oprócz łatwo dostępnych składników odżywczych dla roślin zawierają także enzymy i kwasy humusowe, które, jak udowodniono, wspomagają wzrost, kwitnienie, płodność i ogólną żywotność roślin.
Jeśli masz w ogrodzie dobrej jakości glebę i wystarczającą ilość dżdżownic, nie musisz jej nawet kopać – dżdżownice napowietrzą ją za Ciebie, ale o wiele delikatniej. Oszczędzisz pracę, dodatkowo głęboko zakopane nasiona chwastów będą spać i się nie obudzą. Nie będzie niepotrzebnego zakłócania złożonych podziemnych wiązań mikroorganizmów glebowych, a ostatecznie nawet samych dżdżownic. Jeśli gleba jest zbyt ciężka, należy ją raz porządnie i głęboko przekopać, rozjaśnić piaskiem (alternatywnie jest też miałki węgiel drzewny o doskonałych właściwościach) i dodać do niej odpowiednią ilość kompostu. Następnie wystarczy rozłożyć na powierzchni kompost i ściółkować grządki, aby stłumić chwasty i przygotować idealne środowisko dla dżdżownic.
Dżdżownice w kompoście
Idealny cykl składników odżywczych, w którym wszystkie martwe szczątki stają się podstawą nowego życia, zależy od armii rozkładających się. I choć o ostateczny rozkład dbają mikroorganizmy, to dżdżownice przyspieszają cały proces i wzbogacają powstały materiał. Zjadają wszelkie pozostałości organiczne, które ładnie trawią i przekazują dalej. Dlatego nigdy nie oddzielaj kompostu od luźnej gleby, aby mogły się do niego przedostać. To prawda, jeśli kompost przejdzie przez fazę gorącą, gdy temperatura wzrośnie powyżej 60 ° C, dżdżownice muszą się wycofać, ale gdy tylko materiał nieco ostygnie, wracają.
Przede wszystkim małe i smukłe dżdżownice gnojowe (Eisenia foetida) dobrze czują się w kompostowniku i dobrze znoszą wyższe temperatury. Jeśli nie żyją w nim bezpośrednio, poruszają się w górnej warstwie korony, a nie w głębi gleby. Trawią i rozmnażają się szybciej niż zwykłe dżdżownice i szybko przetwarzają pozostałości. Nie musimy się bać podawać dżdżownicom nawet zainfekowanych owoców i warzyw – rozkładacze nie mają w naturze wyboru, ich układ trawienny wszystko sobie poradzi. Dżdżownice zjadają również dużo gleby. A bakterie i grzyby, które w naszej diecie byłyby dla nas bardzo niebezpieczne, można nawet zneutralizować ich enzymami.
Jak oni to robią?
Dzięki mięśniom kontrolującym każdą część ciała oraz dzięki udziałowi szczecin i śluzu dżdżownice mogą poruszać się naprawdę zwinnie. Nie tolerują światła słonecznego i suszy, uwielbiają wilgotną, ciemną glebę. Większość życia spędzają w jej ramionach i niestrudzenie podróżują w poszukiwaniu pożywienia. Dlatego zdrowa gleba jest dosłownie przeplatana korytarzami deszczowymi, ponieważ w jednym metrze sześciennym może żyć i pracować ponad 400 dżdżownic. Są ulubionym pożywieniem wielu zwierząt, ale rozmnażają się z jeszcze większą determinacją.
Ich skóra musi być stale wilgotna. Ponieważ jednak oddychają całą powierzchnią ciała, czyli tlenem z powietrza, mogą utonąć w kałuży wody. Dlatego podczas ulewnych opadów wychodzą na powierzchnię – chronią się, a jednocześnie ułatwiają przenikanie wody do gleby. Korytarz, który właśnie utworzyli, aż do powierzchni, jest dostępny dla wody. Wystarczająca ilość kanałów burzowych może ograniczyć lub całkowicie wyeliminować nawet lokalne powodzie.
Przewód pokarmowy zajmuje prawie całe ciało dżdżownicy i o ile przedni koniec połyka resztki liści i innej materii organicznej (w ilości odpowiadającej jej własnej masie na dzień), to drugi koniec opuszcza odchody, których jest ponad złoto. Dżdżownice nie mają centralnego mózgu, wystarczy im skupisko zwojów nerwowych i układ nerwowy przypominający drabinę, który być może pamiętacie ze szkoły. To naprawdę ważne, pozwala im zapanować nad każdą częścią ciała.
I chociaż są bezmózgi, na pewno nie są głupi. Badania wykazały, że rozmnażanie nie odbywa się pomiędzy dżdżownicami, które spotykają się przypadkowo, ale że celowo wyszukują się i odwiedzają siebie nawzajem w swoich korytarzach. Można zatem założyć, że komunikują się ze sobą nawet w deszczowy sposób i w żaden sposób nie odpowiadają na pytania. A jeśli kilka dżdżownic zostanie znalezionych bardzo blisko siebie, wykazują one oznaki zachowań stadnych – w przygotowanym dla nich np. labiryncie wszystkie skupiska zmierzały do tego samego wyjścia, choć gdy zostały wpuszczone do labiryntu pojedynczo, każde z nich wędrował swoją drogą. Po prostu wiedzą więcej.
Źródło: