Do niepokojącego incydentu doszło w niemieckim mieście Meissen, kiedy grupa uczennic narodowości ukraińskiej, w wieku od 12 do 17 lat, zaatakowała 13-letnią dziewczynkę ze Słowacji. Według informacji podanych przez niemiecki portal Bild, dziewczynka była rzekomo przetrzymywana i maltretowana przez okres pięciu godzin.
Atak w biały dzień
Incydent miał miejsce w sobotę rano w parku miejskim, w którym przebywały dziewczynki. Według doniesień, 13-letnia Słowaczka wpadła w zasadzkę około 9 rano, nie mając szans na obronę przed przeważającą liczbą napastników. Nastolatki siłą zaciągnęły ją do opuszczonego domu, gdzie związały ją i brutalnie pobiły, rzekomo używając również kija.
Długie godziny cierpienia
Ranna dziewczyna została uwolniona dopiero około godziny 14:00, co zakończyło pięciogodzinne tortury. Po ucieczce z budynku, słowacka dziewczyna ledwo była w stanie dotrzeć do lekarza, aby uzyskać pilną pomoc medyczną.
Szybka reakcja policji
Niemiecka policja zareagowała szybko, a cztery napastniczki zostały zlokalizowane i aresztowane wkrótce po incydencie. Obecnie prowadzone są dochodzenia w sprawie ograniczenia wolności i ciężkiego uszkodzenia ciała. Badane jest również, czy akt ten mógł zostać zarejestrowany na wideo, co mogłoby dostarczyć dalszych dowodów.
Nieznany motyw
Przyczyny, które doprowadziły do tego aktu przemocy, pozostają obecnie nieznane i są przedmiotem dalszego dochodzenia policyjnego. Sprawa ta rodzi poważne pytania dotyczące bezpieczeństwa i napięć międzykulturowych w społecznościach w całej Europie.
